W ataku izraelskich śmigłowców na budynki palestyńskich sił bezpieczeństwa w Strefie Gazy zostało rannych co najmniej 37 osób - poinformowały źródła palestyńskie.
Przed południem izraelskie helikoptery bojowe dwukrotnie w ciągu kilku godzin zaatakowały palestyńkie obiekty w Strefie Gazy. Według palestyńskich świadków, na główną siedzibę policji w centrum Gazy zostały wystrzelone co najmniej trzy rakiety. Ranni to głównie palestyńscy funkcjonariusze policji oraz cywile, w tym dwaj dziennikarze.
Atak był odwetem za zamach terrorystyczny dokonany przez palestyńskich ekstremistów w mieście Berszewa w południowym Izraelu. Zginęły wówczas dwie izraelskie żołnierki, a pięć osób zostało rannych.
Władze palestyńskie potępiły dzisiejszy odwet izraelski, który - zdaniem przedstawicieli Autonomii Paletyńskiej - doprowadzi jedynie do eskalacji przemocy w trwającej już 16-sty miesiąc palestyńskiej intifadzie.
