"Gazeta Wyborcza" napisała w piątek, że El-Dystrybucja za 100 proc. akcji grupy G-8 zaoferowała 3,7-3,9 mld zł, a doradca resortu skarbu i jeden z jego departamentów negatywnie oceniły tę ofertę.
Według "Gazety", która nie podała źródła informacji, oferta El-Dystrybucji jest elastyczna, może zakładać kupno tylko 25 proc. akcji na początku, albo też przyspieszenie procesu przejmowania kolejnych pakietów akcji.
W połowie września minął termin składania ofert wiążących w prywatyzacji spółek z grupy G-8.
Jedyną ofertę wiążącą złożyła spółka El-Dystrybucja. Właścicielem 99 proc. udziałów w El-Dystrybucji jest spółka Energia SA, którą kontroluje Kulczyk Holding.
Na krótkiej liście firm zainteresowanych G-8 oprócz El-Dystrybucji były także niemiecki E.ON Energie i belgijski Electrabel SA.
Obie te spółki, zamierzały złożyć wspólną ofertę prywatyzacyjną na zakłady z grupy G-8, jednak na początku września poinformowały, że wycofały się z tego przetargu.
Według wcześniejszych planów dochód z prywatyzacji spółek z G-8 miał być dużym źródłem tegorocznych wpływów z prywatyzacji.
Minister Skarbu Państwa Piotr Czyżewski poinformował w środę, że do tegorocznych planów prywatyzacyjnych nie wliczył sprzedaży G-8.
Grupa G-8 jest największą siecią dystrybutorów energii elektrycznej w Polsce. Tworzyć ją ma osiem zakładów: z Gdańska, Torunia, Słupska, Płocka, Elbląga, Olsztyna, Kalisza i Koszalina, zajmujących się dystrybucją energii.
Grupa obsługuje około 2 mln klientów. W zakładach G-8 pracuje ponad 8.000 osób.