Głosowanie nad senackimi poprawkami odbędzie się jutro rano.
Senat zdecydował, że część duchownych, między innymi, alumini, misjonarze i członkowie zakonów kontemplacyjnych powinni sami płacić składki zdrowotne. Teraz są one opłacane z funduszu kościelnego.
Poparcie tej poprawki w Sejmie zapowiedziało SLD. Jak mówił poseł Zbigniew Podraza nie chodzi o rozpoczynanie sporów z którymkolwiek z Kościołów, tylko o uporządkowanie finansów publicznych. Poparcie poprawki zapowiedziała tez Maria Potępa w imieniu SdPl.
Przeciwko poprawce zgodnie wystąpiła cała opozycja. Elżbieta Radziszewska z Platformy Obywatelskiej podkreśliła, że takie decyzje powinny zapadać po porozumieniu rządu z Episkopatem. Bolesław Piecha z PiS-u uznał, że poprawka Senatu jest skrajnie ideologiczna i polityczna. Zastanawiał się, czy pieniądze ze składek płaconych przez duchowych nie pójdą na refundację środków antykoncepcyjnych - co przewiduje inna poprawka Senatu. Możliwość refundacji antykoncepcji skrytykowała również posłanka LPR-u Zofia Krasicka-Domka oraz Alfred Budny z Samoobrony.
Minister zdrowia Marek Balicki powiedział, że rząd jest przeciwny poprawce dotyczącej składek duchownych. Przypomniał, że przepisy dotyczące środków antykoncepcyjnych były w pierwotnym projekcie rządowym i poprawka Senatu przywraca ten stan.