opozycja w Jugoslawii chce wezwac do strajku generalnego opozycja w Jugosławii chce wezwać do strajku generalnego Serbska opozycja zamierza wezwać do strajku generalnego. Szef kampanii wyborczej opozycji Zoran Djindjić powiedział, że opozycja wezwie ludzi i instytucje do przerwania pracy, a rodziców by nie posyłali dzieci do szkół. Korespondent Polskiego Radia podaje, że należy się spodziewać całkowitego paraliżu państwa i totalnej blokady kraju. Mówią o tym ludzie związani z opozycją i dodają, że nie będzie normalnego życia w Jugosławii dopóki Miloszewicz nie ustąpi. Jest to reakcja opozycji na ostateczne wyniki niedzielnych wyborów, podane przez Federalną Komisję Wyborczą, która uważa, że Kosztunica nie zdobył w pierwszej turze wymaganych 50-ciu procent głosów i ogłosiła, że 8-ego października odbędzie się druga tura. Opozycja nie zamierza uczestniczyć w drugiej turze gdyż uważa, że dokonano fałszerstwa wyborczego i że jej kandydat wygrał już w pierwszej turze. W południe w Belgradzie rozeszły się
pogłoski, że reżim Slobodana Miloszewicia w ciągu dwóch dni wprowadzi stan wyjątkowy, jeżeli opozycja wezwie do narodowego buntu.