W Iraku generał Mieczysław Bieniek - dowódca wielonarodowej dywizji Centrum-Południe złożył oświadczenie w związku z tragiczną śmiercią reportera i korespondenta wojennego TVP Waldemara Milewicza i montażysty Mounira Bouamrane.
Dowódca podkreślił, iż cała społeczność Camp Babilon jest wstrząśnięta poranną tragedią. "Od samego rana uczestniczyliśmy w tych wydarzeniach organizując pomoc przez kolegów amerykańskich" - powiedział generał Bieniek. Dodał, że wojsko wyciągnie z tego tragicznego zdarzenia wnioski na przyszłość i że będzie starało się ochraniać dziennikarzy.
Warszawska ekipa Telewizji Polskiej przyjechała do Iraku w ostatnich dniach. Rano jechała z Bagdadu do Nadżafu. Zamachu dokonano na drodze pomiędzy miejscowoscią Mahmudijja i Iskandarijja, 30 kilometrów na południe od Bagdadu.
W ostatnim czasie nie dochodziło w Iraku do zamachów na dziennikarzy. Natomiast od rozpoczęcia zeszłorocznej operacji wojskowej w tym kraju zginęło 25 przedstawicieli mediów.