Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Ożarów - 10 zatrzymanych po starciach

0
Podziel się:

Policja zatrzymała nad ranem 10 osób podczas starć, do których doszło pod Ożarowską Fabryką Kabli. Wcześniej pracownicy zakładu zablokowali wjazd do fabryki, by nie wpuścić do środka ciężarówek, które mają wywieźć maszyny z likwidowanej fabryki.

Krzysztof Hajdas z Komendy Stołecznej Policji stwierdził w rozmowie z Informacyjną Agencją Radiową, że policjanci nie odblokowywali bramy do zakładu, a interweniowali tylko wtedy, gdy łamane było prawo. "Nie jesteśmy stroną w tym sporze" - powiedział Hajdas. Dodał, że funkcjonariusze użyli siły fizycznej jedynie do zatrzymania osób, które rzucały kamieniami w stronę ciężarówek wjeżdżających do zakładu.
Blokujących pracowników sprzed bramy zakładu usunęli ochroniarze firmy. Na teren fabryki wjechało kilka samochodów ciężarowych, które mają zabrać maszyny ze zlikwidowanego przez krakowską Telefonikę zakładu. Dwie osoby ranne w starciach z ochroniarzami zabrały karetki. Wiceprzewodniczący Solidarności regionu Mazowsza Aleksander Piwoński Aleksander Piwoński powiedział Informacyjnej Agencji Radiowej, że pracownicy będą walczyć o swoje miejsca pracy aż do skutku. Dodał, że na teren zakładu wjechały 4 TIR-y, natomiast pozostałych szesnaście zdecydowało się zawrócić. Jeden z pojazdów ma przebite opony.
W fabryce w podwarszawskim Ożarowie, która w ocenie jej właściciela - spółki Tele-Fonika - przynosi zbyt małe zyski, pracowało 600 osób. Oprócz samej fabryki, w Ożarowie ma być zlikwidowana również centrala spółki, która jest przenoszona do Myślenic pod Krakowem.
Zdaniem zwiazkowców z Ożarowa, Tele-Fonika nabyła akcje fabryki kabli tylko po to, by ją zlikwidować jako konkurencję.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)