Jan Paweł II apeluje o zastanowienie się, "w jaki sposób traktowane są dzieci w naszych rodzinach, w społeczeństwie i w Kościele". Z uznaniem wyraża się o rodzinach wielodzietnych, o tych, którzy nie stawiają na pierwszym miejscu kariery zawodowej, lecz wychowanie potomstwa.
Obok takiej wielkoduszności - pisze papież - trzeba jednak dostrzec również egoizm tych, którzy nie "'przyjmują" dzieci. Podkreśla, że nie brakuje też nieletnich głęboko zranionych przez przemoc dorosłych. Wymienił nadużycia seksualne, przymuszanie do prostytucji, wciąganie w sprzedaż i zażywanie narkotyków. Papież pisze też o takich zjawiskach jak zmuszanie dzieci do pracy lub rekrutowanie do wojska. Zwraca uwagę, że dzieciom z rodzin rozbitych urazy pozostaja na całe życie. Jan Paweł II podkreśla, że maluczkich nie oszczedza też haniebny handel organami i ludźmi".
Do tej listy Jan Paweł II dodaje też małe ofiary AIDS i stawia pytanie : "Cóż złego uczyniły te dzieci, że zasłużyły na takie cierpienia?" Papież zachęca wierzących do częstego odmawiania w Wielkim Poście modlitwy Ojcze nasz, aby "uświadomić sobie, że jesteśmy braćmi".