Papież zachęcił do modlitwy za dusze przebywajace w czyśćcu, przypominając za katechizmem, że "nawet jeśli zmarli oni w łasce i przyjaźni z Bogiem, potrzebują być może jeszcze ostatecznego oczyszczenia, by wejść do radości nieba". Jedną z form polecania ich Bogu, mówił, jest odwiedzanie cmentarzy. "Zatrzymanie się w tych świętych miejscach stanowi okazję sprzyjającą refleksji nad sensem ziemskiego życia i ożywieniu zarazem nadziei na błogosławioną wieczność w Raju" - dodał Jan Paweł II.
"Niech Maryja wspomaga nas żebyśmy nie zapomnieli i nigdy nie tracili z oczu niebieskiej ojczyzny, ostatecznego celu naszego pielgrzymowania na ziemi" - tymi słowami papież zakończył rozważania przed modlitwą Anioł Pański.
Mówiąc po polsku, Ojciec Święty podziękował mieszkańcom Krakowa za pamięć o grobach jego rodziców i brata na cmentarzu Rakowickim. Odwiedził je w czasie ostatniej pielgrzymki do ojczyzny, w sierpniu 2002 roku.
Papież był w dobrej formie i jedyną racjonalną przyczyną tego, że nie modlił się wczoraj przy grobach swych poprzedników w podziemiach bazyliki św. Piotra wydają się trudności w dotarciu tam z fotelem na kółkach, na jakim się porusza od Wielkanocy. Oficjalnie Watykan nie podał żadnego powodu odwołania tej tradycyjnej już ceremonii.