Marszałek Senatu Longin Pastusiak uważa, że to poprzednia ekipa rządząca Polską doprowadziła do tego, że w Sejmie znależli się przedstawiciele skrajnych ugrupowań i ludzie naruszający prawo. Jego zdaniem, klub parlamentarny SLD postapił zgodnie z zasadami demokracji parlamentarnej, głosując za wyborem lidera "Samoobrony" Andrzeja Leppera na stanowisko wiicemarszałka, gdyż temu ugrupowaniu- jako trzeciej sile w Sejmie- stanowisko to się należy. W wywiadzie dla"Sygnałów Dnia" w Programie I-szym Polskiego Radia marszałek Longin Pastusiak powiedział, że wybór do Sejmu ludzi często nieznanych, był protetstem społeczeństwa przeciwko rządom poprzedniej ekipy. "Jeśli do Sejmu trafia ktoś bezpośrednio z blokady dróg, czy z działałności w jakimś kółku, to jest to ze szkoda dla izby"- podkreslił marszałek. Przypomniał, że w Sejmie zasiada 63 procent "nowicjuszy", czyli posłów, którzy piastują te funkcję po raz pierwszy. Jego zdaniem, powinny tam zasiadać osoby doświadczone, a nie uczące się "bycia w polityce"..W
krajach o ustabilizowanych demokracjach odsetek ten utrzymuje się na poziomie 3-4 procent.