'Jest to potwierdzenie rosnącej tendencji w polskim eksporcie' - powiedział dziennikarzom Leszek Balcerowicz.
Eksport rośnie nieprzerwanie od kwietnia, mimo braku oznak ożywienia lub stagnacji u największych partnerów handlowych Polski, a analitycy przewidują utrzymanie się tej tendencji.
Prezes NBP potwierdził w piątek te oczekiwania po danych banku centralnego, który podał że wpływy z eksportu wzrosły w październiku w porównaniu z październikiem 2001 roku o 13,6 proc. i wyniosły 3.157 mln USD, a wypłaty za import wzrosły o 5,3 proc.
'Generalnie trudno się spodziewać, że w każdym miesiącu będzie rosło o 20 proc. Generalnie mamy w Polsce rosnącą tendencję, co dobrze świadczy o sprawności polskiej gospodarki. To się dzieje w warunkach, kiedy w Niemczech mamy praktycznie stagnację' - powiedział Balcerowicz.
We wrześniu eksport wzrósł spektakularnie o 25,7 proc. rok do roku.
Prognozy dla Niemiec i dla państw Unii Europejskiej od kilku miesięcy stopniowo się pogarszają. Rząd Niemiec obniżył swoje prognozy wzrostu gospodarczego do 0,5 proc. w 2002 roku i 1,5 proc. w 2003 roku, z 2,5 proc. poprzednio.
Indeks Ifo, obrazujący nastroje wśród przedsiębiorców niemieckich, spadł w listopadzie do 87,3 pkt z 87,7 pkt w październiku. Analitycy spodziewali się głębszego spadku, do 87,2 pkt.
Dariusz Rosati z Rady Polityki Pieniężnej powiedział w piątek, że w kolejnych miesiącach wysokie tempo wzrostu eksportu powinno się utrzymać, a sytuacja w Niemczech powinna się poprawiać.
Grzegorz Wójtowicz z RPP ocenił natomiast, że eksport jest kolejnym czynnikiem potwierdzającym ożywianie się gospodarki, co przełoży się na wzrost PKB w III kwartale o około 2 proc., a w całym roku o 1,2-1,3 proc.
