Tylko 7 procent resondentów nie nie zgadza się z tym i prawie tyle samo nie ma zdania lub nie słyszało całej sprawie.
Według Jerzego Głuszyńskiego z Pentora, powszechne jest przekonanie, że jeżeli mogło dojść do tak bulwersujących zachowań uczniów, to jest mało prawdopodobne, żeby działo się to bez wiedzy najbliższego otoczenia, rodziców i nauczycieli. Właśnie szkoła i rodzice ponieśli porażkę wychowawczą - dodał Jerzy Głuszyński.
Ponad trzy czwarte badanych uważa, że w stosunku do nauczycieli i dyrekcji szkoły powinny być wyciągnięte konsekwencje służbowe. Tylko 15 procent jest temu przeciwna.
Zdaniem Jerzego Głuszyńskiego, podobne przypadki, o których się nie mówi, występują w innych szkołach i sytuacji nie rozwiąże ukaranie tylko uczniów czy nauczycieli, którzy nie zareagowali w porę.
Sondaż przeprowadzono na 800-osobowej reprezentatywnej grupie mieszkańców Polski.