W Warszawie odbywają sie rozmowy przedstawicieli
rządu z Ogólnopolskim Związkiem Zawodowym Pielęgniarek i
Położnych.
W rozmowach uczestniczą: wicepremier i minister
pracy Longin Komołowski i minister zdrowia Grzegorz Opala.
Związkowcy chcą, by w przyszłym roku płace
pielęgniarek wzrosły do średniej krajowej. Wiadomo
jednocześnie, że aby te płace wzrosły tylko o 300 złotych
potrzeba na ten cel 750 milionów złotych czyli cały
planowany przez rząd wzrost składki na ubezpieczenie
zdrowotne.
Z tym wyliczeniem zgodził się dziś minister
zdrowia Grzegorz Opala. Jego zdaniem, należy szukać
rozwiązań systemowych zabezpieczenia minimalnej płacy
pracowników wraz z dopływem środków do całego systemu, by
nie skonsumować - jak się wyraził - jednorazowo całej
podwyżki składki.
Według wicepremiera Longina Komołowskiego,
pieniądze na podwyżki płac są w systemie, ale należałoby
je zagwarantować, wpisując do systemu kształtowanie
wynagrodzeń na podstawie wskaźnika w sektorze
przedsiębiorstw.