Do akcji strajkowej przystąpiło w sumie 129
placówek na terenie całego kraju, w większości z nich
pielęgniarki i położne odeszły od łóżek pacjentów - tak
jest w blisko stu szpitalach. W tych szpitalach siostry
będą strajkowały codziennie po 4 - 8 godzin, aż do skutku.
Przewodnicząca Ogólnopolskiego Związku Zawodowego
Pielęgniarek i Położnych Bożena Banachowicz zapowiedziała,
że strajk jest bezterminowy. Siostry będą strajkować tak
długo, aż rząd znajdzie rozwiązanie konfliktu -
podkreśliła Bożena Banachowicz. Poinformowała także, że
okupujące Ministerstwo Zdrowia pielęgniarki zostawiły
swoich pacjentów pod opieką lekarzy i innych służb
medycznych. 'Determinacja jest tak duża, że koleżanki nie
pracują na stanowiskach. Jest to tragedia zawodowa (..),
bo nigdy pielęgniarki i położne (...) nie przystąpiły do
takiej formy porotestu jaką rozpoczęły dzisiaj'-
powiedziała Bożena Banachowicz.
Ze strajkującymi pielęgniarkami i położnymi
solidaryzują się siostry z regionu Mazowsza, które nadal
okupują budynek Ministerstwa Zdrowia. Natomiast w 34
placówkach na terenie kraju pielęgniarki kontynuują
głodówkę, 45 szpitali zgłosiło gotowość strajku, a siostry
z Bytomia zorganizowały na dziś pikietę.
09:43 13/12/2000
