Według szefa klubu parlamentarnego PiS-u Ludwika Dorna, ostatnia sprawa wiceministra Sobotki uwikłanego w aferę starachowicką jest jak powiedział "kubłem, który przepełnił wannę".
W opinii posłów Prawa i Sprawiedliwości, sytuacja w resorcie spraw wewnętrznych pod kierownictwem ministra Janika stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa państwa. Ludwik Dorn uważa, że albo minister Janik z racji jakiś powiązań mianuje na stanowiska w kierownictwie politycznym resortu i w administracji rządowej w województwach ludzi łamiących prawo, albo - jak to ujął - jest poczciwcem z sercem na dłoni, którego zaufania jego współpracownicy wciąż nadużywają. "I w pierwszym, i w drugim przypadku jest to cecha całkowicie dyskwalifikująca" - powiedział Ludwik Dorn.
Prawo i Sprawiedliwość ma już pod wnioskiem o odwołanie ministra Janika około 40 podpisów, a potrzeba 69. Jest to już trzeci wniosek o odwołanie ministra Janika. Wcześniej bezskutecznie próbowały odwołać ministra Samoobrona i Platforma Obywatelska.