Wzrost zatrudnienia to główny cel programu PiS, poświęconego naprawie finansów publicznych. Jak powiedział szef ugrupowania Jarosław Kaczyński, jest to program, który ma zapobiec zagrożeniom stojącym przed polskim narodem.
_ fot. Tomasz Gzell "Nie interesuje nas to, czy te rozwiązania ktoś przejęty bardzo ideologiami określi jako liberalne, czy też socjalistyczne - powiedział Kaczyński o programie gospodarczym PiS." _"Nie interesuje nas to, czy te rozwiązania ktoś przejęty bardzo ideologiami określi jako liberalne, czy też socjalistyczne - powiedział Kaczyński o programie gospodarczym PiS."
Takim zagrożeniem, jest - według niego - "depopulacja" polskiego narodu. Podkreślał, że Polaków jest coraz mniej, a struktura wiekowa społeczeństwa jest coraz mniej korzystna. Jego zdaniem, obecnie prowadzona polityka gospodarcza może doprowadzić do dramatycznego zmniejszenia się polskiego narodu.
W wyniku tego procesu może dojść wręcz do tego, że nasz kraj może w końcu utracić "odrębny byt państwowy" - przekonywał prezes PiS.
Program PiS - jak powiedział Kaczyński - jest "programem uchylenia tych niebezpieczeństw". "Jest to program rozwoju gospodarczego i rozwoju narodowego" - zaznaczył.
Receptą PiS na spowodowanie wzrostu gospodarczego ma być zwiększenie zatrudnienia. "Praca, zabieganie o pracę dla ludzi - także przez państwo - jest drogą do wzrostu i postępu gospodarczego" - podkreślił Kaczyński.
Jak zaznaczył, jedyną drogą do stworzenia "dobrego rynku" jest naprawa państwa. Jego zdaniem, tylko takie państwo może zacząć realizować nową politykę gospodarczą.
"Obecne państwo polskie nie ma w istocie możliwości realizować polityki gospodarczej, może podejmować tylko różne, determinowane przez naciski tego czy innego lobby, ruchy" - podkreślił.
Kaczyński wielokrotnie podkreślał, że program gospodarczy PiS jest nieideologiczny. "Nie interesuje nas to, czy te rozwiązania ktoś 'przejęty' bardzo ideologiami określi jako liberalne czy też socjalistyczne. My w tej walce na hasła, kwalifikacje, nie mamy zamiaru uczestniczyć" - zaznaczył polityk.
Jak wynika z przedstawionego programu gospodarczego PiS, głównym celem partii w tej dziedzinie jest zwiększenie zatrudnienia, tak aby stopa bezrobocia spadła poniżej 10 proc., a tempo wzrostu gospodarczego wzrosło do poziomu 6-7 proc.
"Przeprowadzenie proponowanych zmian jest wymogiem chwili, gdyż trudno traktować jako rzeczywisty program działania, proponowany przez obecny rząd SLD-UP, zamysł dalszych kaskadowych cięć wydatków budżetowych, zwłaszcza transferów socjalnych, gdyż za tak bolesne eksperymenty nie zapłacą jedynie formacje partyjne je forsujące, ale koszty tych działań poniesie większość społeczeństwa polskiego" - podkreślono w programie.
Podkreślono w nim, że deficyt budżetu państwa ma charakter trwały i strukturalny, jest on rezultatem wadliwej struktury wydatków państwa. O ile w 1995 r. deficyt wynosił 7,5 mld zł, to w 2004 r. już 41,5 mld zł - podkreślono w programie PiS.
Zdaniem PiS, obecny wzrost gospodarczy związany jest przede wszystkim ze wzrostem wydajności pracy. Jak napisano w programie, "chroniczne wysokie bezrobocie wpływa w istotny sposób na ograniczenie popytu na rynku krajowym i spowalnia tempo wzrostu gospodarczego".