Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Po rozmowach L.Millera z kanclerzem Niemiec

0
Podziel się:

Premier Leszek Miller przekonywał w Hanowerze kanclerza Niemiec Gerharda Schroedera, że Unia Europejska powinna się zgodzić na jak najlepsze warunki naszego członkostwa. Premier przedstawił szefowi niemieckiego rządu sytuację finansową i społeczną w naszym kraju.

Gościa z Polski kanclerz podejmował w swym domu w Hanowerze, stolicy Dolnej Saksonii. W latach 90. Schroeder przez 8 lat był premierem tego landu.
Po spotkaniu, które miało charakter prywatny, premier Leszek Miller wskazał, że głos kanclerza bardzo liczy się we Wspólnocie. Niemcy bowiem wpłacają najwięcej do unijnej kasy. W rozmowie ze Schroederem premier nakreślił sytuację polskich rodzin i polskiej gospodarki. Argumentował, że nasz kraj powinien wejsć do Unii na możliwie satysfakcjonujących nas warunkach. W rozmowie uczestniczyl unijny komisarz do spraw rozszerzenia, Guenter Verheugen. Ponieważ spotkanie miało charakter nieformalny i nie zapadały na nim żadne decyzje, Verheugen występował mniej jako urzędnik, a bardziej jako dawny dzialacz SPD i człowiek bardzo zaangazowany w powodzenie operacji rozszerzenia Unii na Wschód.
Leszek Miller pozytywnie ocenił propozycję duńską, aby przemieścić środki między funduszami z korzyścią dla rolnictwa, choć uznał ją za niewystarczającą. Swej koncepcji Dania nie konsultowala z Unią. Polski premier nie wie, czy przekonał kanclerza, ze oferta Unii powinna iść właśnie w kierunku wytyczonym przez Duńczyków. Miller spodziewa się, że rokowania będą trwały aż do samego szczytu w Kopenhadze za dwa tygodnie. Wiadomo, ze Duńczycy chcieliby je zakończyć nieco wcześniej.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)