Według wstepnych informacji zginęły w nim 4 tysiące osób, a 30 tysięcy zostało rannych. Trwa intensywna akcja ratunkowa. Władze Iranu zaapelowały o międzynarodową pomoc.
Witold Maziarz powiedział, że decyzja w sprawie wysłania polskich strażaków do Iranu jeszcze nie zapadła, a polskie władze czekają na sygnał w tej sprawie z ONZ i NATO. Polska jest zrzeszona w międzynarodowym centrum koordynacji ratowniczej, które zajmuje się organizacją międzynarodowej pomocy w przypadku wielkich klęsk żywiołowych
Witold Maziarz wyjaśnił, że jeżeli na świecie dochodzi do poważnego kataklizmu to polskie grupy poszukiwawczo-ratownicze o statusie międzynarodowym automatycznie zostają postawione w stan gotowości do wyjazdu. Dzieje się tak, aby skrócić czas dotarcvia na miejsce katastrofy od momentu podjęcia ostatecznej decyzji o ich użyciu. Witold Maziarz dodał, że od momentu decyzji polskie jednostki mogą się znaleźć na miejscu tragedii w ciagu kilkunastu godzin.