Od nowego roku wzrosną czynsze.
Podwyżka dotknie przede wszystkim 300 tysięcy lokatorów byłych mieszkań kwaterunkowych i 12 milionów mieszkańców spółdzielni. Największych i najszybszych zmian mogą się spodziewać lokatorzy w prywatnych kamienicach.
Sejm wprowadził pewne ograniczenia przyszłych podwyżek. Nie są z tego zadowoleni właściciele nieruchomości. Polska Unia Właścicieli Nieruchomości zaskarży ustawę w Trybunale Konstytucyjnym, powiedział Polskiemu Radiu prezes Unii - Mirosław Szypowski.
Podwyżki są uzależnione od tak zwanej wartości odtworzeniowej, czyli kosztów budowy metra kwadratowego danego lokalu w danym roku. W Polsce występują tu olbrzymie dysproporcje nawet między poszczególnymi powiatami. W Warszawie wartość odtworzeniowa jest najwyższa w Polsce i przekracza 11 złotych za metr kwardratowy. W miastach wojewódzkich zwykle oscyluje wokół pięciu - sześciu złotych.
Mirosław Szypowski uspokaja. W jego opinii, podwyżki nie będą bardzo wysokie, a wszystko wyreguluje rynek.
Ustawa przewiduje, że lokator może w ciągu 2 miesięcy zaskarżyć wysokość podwyżki w sądzie. Ciężar uzasadnienia wysokości podwyżki ciąży na właścicielu.