Największą wiedzę na ten temat mają studenci historii. Potrafią dokładnie opowiedzieć o faktach historycznych z czasów wojny. Pamiętają też, co działo się w latach późniejszych - zarówno ujawnienie prawdy o sowieckich gułagach jak i spory wokół cmentarza w Katyniu.
Znacznie gorzej jest z wiedzą licealistów. Uczniowie przyznają, że słyszeli takie nazwy jak Katyń czy Miednoje, ale nie potrafią dokładnie powiedzieć, co tam się stało.
Najsłabiej wypadają zwykli Polacy. Wiele osób spotkanych na ulicy nie potrafi nawet odpowiedzieć, z czym kojarzy się Katyń czy Charków.
Środowiska osób ocalałych podkreślają, że w Polsce znacznie więcej wiadomo o obozach w Auschwitz i Birkenau niż o tym, co działo się z Polakami na Wschodzie.