Mieli władzę nad blisko 800 komputerami na całym świecie.
Hakerzy zainfekowali je wirusem "ES-DOS", pozwalajacym na kontrolowanie operacji zarażonego komputera. Wirus był rozsyłany pocztą elektroniczną, a aktywował się po kliknięciu adresu strony internetowej, przysłanej pocztą.
Jak wyjaśnili policjanci ze specjalnej grupy zajmującej się ściganiem przestępców komputerowych, na ekranie komputera przestępców wyświetlały się klawisze wciskane przez nieświadomego podglądania użytkownika. Można było podejrzeć, kto jakich używa haseł, jakich dokonuje transakcji.
Grupa hakerów działała głównie w Lublinie, a także w Warszawie i województwie dolnośląskim. Policja zatrzymała wszystkich w tym samym czasie. Przestępcy zostali zaskoczeni. Przyznali się do popełnionych przestępstw. Policjanci znaleźli u nich miedzy innymi ponad tysiąc płyt CD-R zawierających skopiowane systemy operacyjne oraz programy użytkowe. Wszystkim zatrzymanym grozi do 5 lat więzienia.