Wcześniej Maria Ochmann z Solidarności powiedziała IAR, że policja usunęła siłą przedstawicieli trzech związków zawodowych. Związkowcy zostali w ministerstwie po zakończeniu posiedzenia zespołu doraźnego komisji trójstronnej i zamierzali - do skutku czekać na ministra gospodarki, wicepremiera Jerzego Hausnera. Wicepremier zaprosił ich na poniedziałek.
Maria Ochmann powiedziała jednak, że w obecnej sytuacji związkowcy nie zamierzają spotykać się z ministrem. "Prawdopodobnie jest to koniec dialogu społeczengo. Nigdy dotąd w ten sposób nie potraktowano członków komisji trójstronnej" - powiedziała Maria Ochmann. Związkowcy zapowiadają na wtorek demonstrację w Warszawie.
Na wczorajszym posiedzeniu komisji trójstronnej związkowcy z Solidarnosci służby zdrowia, Federacji Związków Zawodowych Pracowników Ochrony Zdrowia oraz Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych uznali, że rząd bez konsultacji z nimi przygotowuje projekty ustaw niekorzystnych dla pracowników służby zdrowia.
Jak powiedział IAR wiceminister gospodarki Krzysztof Pater "strona rządowa i pracodawcy wyszli po zakończeniu spotkania komisji trójstronnej, natomiast grupa działaczy związkowych zażądała obecności wicepremiera". Pater powiedział, że trudno było oczekiwać, iż wicepremier opuści nagle spotkanie z przedstawicielami Komisji Wspólnej Episkopatu i Rządu i przyjedzie do Ministerstwa Gospodarki.