Policjanci wejdą do budynku dopiero po zdetonowaniu ładunków.
Podczas nocnej akcji policji zginął jeden z funkcjonariuszy. 15 policjantów jest rannych, w tym kilku ciężko. Lekarze walczą o ich życie w warszawskich szpitalach.
Brygada antyterrorystyczna po północy otoczyła dom i wkroczyła na teren posesji, gdzie przebywali poszukiwani Igor P. i Robert C., zamieszani w zabójstwo policjanta w Parolach. Bandyci zauważyli policjantów, ostrzelali ich z broni automatycznej i obrzucili granatami. Budynek, w którym się ukrywali się, zaczął płonąć. Na razie los przestępców nie jest znany. Według nieoficjalnych informacji, bandyci zginęli w pożarze.