Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Polscy chemicy wojskowi sceptyczni wobec syndromu bałkańskiego

0
Podziel się:

Polscy chemicy wojskowi, którzy wrócili z Kosowa, nie stwierdzili podwyższonego poziomu skażeń radioaktywnych w miejscach stacjonowania naszych żołnierzy w tej jugosłowiańskiej prowincji. Polscy specjaliści wyjechali do Kosowa w związku z doniesieniami o tak zwanym syndromie bałkańskim, czyli wzrostem zachorowań na białaczkę żołnierzy NATO, co wiąże się z używaniem przez Sojusz, a zwłaszcza Amerykanów, pocisków z zubożonym uranem.

Minister obrony narodowej Bronisław Komorowski
podkreślił, że do tej pory nie udowodniono jakiegokolwiek
związku między używaniem pocisków z uranowym rdzeniem a
zachorowaniami na białaczkę. Minister powiedział, że
wysłał do Kosowa komisję, aby uspokoić żołnierzy i aby
wyjaśnić ewentualny wpływ amunicji na ich zdrowie.
Profesor Zbigniew Jaworowski z Centralnego
Laboratorium Ochrony Radiologicznej zwrócił uwagę, że
według niego zubożony uran nie mógł spowodować znaczącego
wzrostu radioaktywności w Kosowie. Profesor obliczył, że
na tę prowincję spadło około 25 ton zubożonego uranu, ale
jego radioaktywność jest 300 razy mniejsza od
radioaktywności 1-go centymetra sześciennego uranu
naturalnego zawartego w glebie w Kosowie.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)