Jeśli chodzi polskiego kandydata w kategorii filmu nieanglojęzycznego, to w Polsce spodziewano się, że film "Pornografia" nie zdobędzie nominacji. Reżyser Jan Jakub Kolski powiedział IAR w w przeddzień nominacji, że "sukcesu nie będzie, ponieważ było za mało pieniędzy na promocję filmu".
Krytyk filmowy Zdzisław Pietrasik z tygodnika "Polityka" uważa, że filmowi nie przysłużył się zamęt wobec jego producenta, Lwa Rywina. Krytyk zastanawia się czy wybór "Pornografii" Kolskiego jako reprezentanta Polski był słuszny . "Film jest perfekcyjnie zrealizowany, ale jego treść raczej niezrozumiała poza Polską" - uważa Pietrasik. Zdaniem krytyka większe szanse miałby film "Zmruż oczy" Andrzeja Jakimowskiego - "obraz skromny, lecz o uniwersalnej wymowie" - dodaje Pietrasik.
Z kolei krytyk z miesięcznika "Kino" Bożena Janicka jest zdania, że braku nominacji dla "Pornografii" nie należy traktować jako niepowodzenia - polski film rywalizował aż z 55 produkcjami. "Aby zdobyć nominację musielibyśmy zrobić naprawdę znakomity film, a zrobiliśmy film zdecydowanie dobry" - dodała Janicka.
"Pornografia" przegrała między innymi z filmem kanadyjskim "Inwazja Barbarzyńców".
Ceremonia nominacji odbyła się w Los Angeles w Samuel Goldwin Theatre.
Oscary zostaną rozdane 29-ego lutego.