Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Polscy politycy o wyborach w Niemczech

0
Podziel się:

Większość polityków obecnych w niedzielnym programie Radia Zet "Siódmy dzień tygodnia" nie potrafiła powiedzieć, czy z punktu widzenia interesów Polski, lepiej by w wyborach w Niemczech wygrali socjaldemokraci, czy chadecy. Argumentowali, że oba ugrupowania mają swoje plusy i minusy.

Socjaldemokratów z kanclerzem Gerhardem Schroederem na czele poparli zdecydowanie jedynie Tomasz Nałęcz i szef SLD Wojciech Olejniczak. Olejniczak za pozytywną uznał postawę kanclerza, gdy Polska wchodziła do UE. Zwrócił także uwagę na dobrze rozwijające się stosunki gospodarcze między Polską a Niemcami.

Przeciwnego zdania był lider LPR Roman Giertych. "Za kwestię gazociągu pod Bałtykiem Polacy nie mają już żadnego powodu, aby kibicować Schroederowi. Jego ostentacyjna przyjaźń z Putinem powoduje, że najgorzej byłoby dla Polski gdyby Schroeder utrzymał się przy władzy" - powiedział.

Zdaniem lidera PiS Ludwika Dorna, z punktu widzenia interesów Polski każde z ugrupowań ma pewien "minusik". "W przypadku chadeków jest to coraz większe poparcie dla zmiany w polityce historycznej Niemiec, planów związanych z Centrum przeciw Wypędzeniom. W przypadku socjaldemokracji jest to układanie się w sprawach gospodarczych w Rosją" - powiedział. Dodał, że ta groźba "szczególnych relacji" między nimi skłania do tego, by nie życzyć sobie zwycięstwa socjaldemokratów".

Także szef SdPl Marek Borowski uznał, że jeśli chodzi o interes Polski to obie partie są równorzędne. "Najlepiej niech zdecydują sami Niemcy" - powiedział. Potem jednak skorygował swoją wypowiedź mówiąc, że opowiada się za Zielonymi. Podobnego zdania był także Olejniczak.

Za lepszą dla Polski uznał wygraną chadecji lider Partii Demokratycznej Władysław Frasyniuk. Wyjaśnił, że poprzedni kanclerz Niemiec Helmut Kohl był życzliwy wobec Polski. "Rząd chadecki ma też lepszy pomysł na ożywienie niemieckiej gospodarki, co nie jest bez znaczenia dla Polski" - dodał.

O tym, czy zwycięstwo socjaldemokratów czy chadeków byłoby lepsze dla Polski nie wypowiedział się konkretnie lider PO Jan Rokita. "Chciałbym, by Niemcy pod nowym rządem nie kłóciły się z Ameryką, bo to ważne dla interesu całej Europy, w tym Polski; żeby prowadziły politykę wschodnią razem z innymi krajami europejskimi, a nie na własną rękę, i chciałbym, by nowy rząd niemiecki wprowadził niskie podatki i niskie koszty pracy, bo to żeby ożywić niemiecką gospodarkę" - powiedział. Dodał, że właśnie taki niemiecki rząd byłby najlepszy dla Polski.

Niemcy wybierają w niedzielę nowy skład parlamentu - Bundestagu. Od 1998 r. w Niemczech rządzi koalicja SPD-Zieloni z kanclerzem Gerhardem Schroederem na czele. 61-letni socjaldemokrata ubiega się po raz trzeci o fotel szefa rządu. Jego rywalką jest o dziesięć lat młodsza Angela Merkel, kandydatka na kanclerza z ramienia partii chadeckich CDU i CSU, popierana przez liberalną FDP.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)