Prezydent Polski wystąpi na forum Parlamentu Europejskiego w najbliższą środę o godzinie 12 w południe. Będzie, od chwili podpisania Traktatu Akcesyjnego, pierwszym przywódcą kraju ubiegającego się o członkostwo, który spotka się z prezydium Parlamentu oraz wystąpi podczas sesji plenarnej.
W pracach Parlamentu Europejskiego po raz pierwszy uczestniczyć będą posłowie z 10 państw ubiegających się o członkostwo. Powołane zostało specjalne biuro i punkt informacyjny, które dopomóc mają kandydatom w praktycznym poznaniu funkcjonowania instytucji oraz jej skomplikowanej topografii.
W pracach Parlamentu Europejskiego uczestniczyć może 54 parlamentarzystów z Polski, którym przyznany został status obserwatora. Pozwala on deputowanym na zabieranie głosu podczas posiedzeń komisji parlamentarnych oraz grup politycznych. Mogą oni zgłaszać poprawki do omawianych raportów, co daje im możliwość oddziaływania na kształt przygotowywanych dokumentów. Od ich aktywności, jak powiedział przewodniczący Parlamentu Europejskiego Pat Cox, zależeć będzie skuteczność zgłaszanych inicjatyw.
Już wiadomo, że do Strasbourga na obecną sesję wielu deputowanych nie dojedzie. Każdy podróżuje na własną rękę i reprezentował będzie interesy wyborców regionu w którym został wybrany oraz jedną z siedmiu grup politycznych lub grupę posłów niezależnych Parlamentu Europejskiego. Większość Polaków zdecydowała się związać z dwoma największymi ugrupowaniami liczącą 232 członków chadecką Frakcją Europejskich Partii Ludowych oraz reprezentowaną przez 175 członków
- Frakcją Europejskich Socjalistów.
Polscy deputowani otrzymają dzisiaj w Parlamencie swoje biura, które zajmować będą do czasu najbliższych europejskich wyborów zaplanowanych na czerwiec przyszłego roku.