Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Polska chce płacić tylko za zużyty gaz

0
Podziel się:

Rząd będzie rozmawiać ze stroną rosyjską na temat zmian w kontraktach długoterminowych na dostawy gazu, tak by Polska nie musiała płacić za gaz, którego nie może odebrać lub zużyć

- zapowiedział wiceminister gospodarki Marek Kossowski.

'Będziemy zabiegali o to, żeby Polska nie musiała płacić za gaz, którego nie może odebrać i żeby tego gazu nie było za dużo' - powiedział wiceminister dziennikarzom.

W środę i czwartek w Moskwie będą trwały polsko-rosyjskie negocjacje w sprawie kontraktów gazowych. Wiceminister Kossowski nie chciał we wtorek w Sejmie sprecyzować, jakie będą tematy rozmów, ani jest polskie stanowisko w negocjacjach.

Wtorkowa 'Rzeczpospolita' podała, powołując się na nieoficjalne informacje, że Polska w czasie negocjacji może zrezygnować z budowy drugiej nitki gazociągu jamalskiego oraz zgodzić się na budowę tzw. łącznika międzysystemowego wzdłuż wschodniej granicy. W zamian za to - według gazety - Polska oczekuje wydłużenia o 10 lat okresu obowiązywania gazowego kontraktu z Rosją, ale nie chce zmieniać łącznej wielkości dostaw.

Rząd, według 'RZ', ma się też zgodzić na pozostawienie wśród akcjonariuszy EuRoPol Gazu spółki powiązanej z Bartimpeksem Aleksandra Gudzowatego. Kossowski nie zdementował informacji gazety, ale jak powiedział: 'wszelkie prasowe informacje na temat stanowiska nie muszą być prawdziwe'.

We wtorek Kossowski powiedział, że ze zweryfikowanych szacunków zapotrzebowania Polski na gaz wynika, że jeśli kontrakt z Rosją nie zostanie zmodyfikowany, to będziemy mieli za dużo gazu w stosunku do potrzeb.

Gazociąg jamalski, który przecina Polskę ze wschodu na zachód, miał pierwotnie składać się z dwóch nitek. Wciąż jednak nie zakończono budowy pierwszej nitki, podczas gdy - według projektów - powinny już działać dwie.

Trwają spory na temat tego, czy Polska wypełniła swoje zobowiązania, jeżeli chodzi o poręczenia i gwarancje dla tej inwestycji. Polacy uważają, że tak, Rosjanie - że nie.

Jak powiedział minister Kossowski Polska jest też zainteresowana budową łącznika międzysystemowego, jednak zgoda na budowę nie będzie bezwarunkowa. 'Polska jest zainteresowana tą inwestycją, ale sądzę, że bardziej na niej zależy Rosjanom' - powiedział Kossowski.

Strona polska nie zgodzi się jednak, by nitka gazociągu naruszała system ekologiczny Bieszczadów. 'Chcielibyśmy też, by gazociąg był usytuowany możliwie jak najdalej na zachód. Ale będziemy szukali kompromisu - oczywiście w przypadku, gdy dojdzie do realizacji tego projektu' - zastrzegł Kossowski.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)