Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Polska prasa o gazociągu

0
Podziel się:

Polska prasa komentuje podpisaną wczoraj umowę niemieckich koncernów energetycznych oraz rosyjskiego Gazpromu o budowie gazociągu przez Bałtyk. Po jego wybudowaniu zmaleje znaczenie Polski jako kraju tranzytowego.

W komentarzu "Rzeczpospolitej" czytamy, że Gerhard Schroeder tym posunięciem podważył dwa kluczowe osiągnięcia siedmiu lat swoich rządów: pojednanie z Polską i budowę politycznej Europy. Jędrzej Bielecki pisze, że niemiecki kanclerz podpisując porozumienie bez konsultacji z Polską, a nawet wbrew jej stanowisku wystawił nasz kraj na szantaż energetyczny Moskwy. Spowodował także, że wobec Rosji kraje Unii działają w pojedynkę, a wspólna polityka zagraniczna znowu jest fikcją.
W rozmowie z "Gazetą Wyborczą" Janusz Steinhoff, wicepremier i minister gospodarki w rządzie Jerzego Buzka ocenia porozumienie jako porażkę polskiego rządu i polskiej dyplomacji. Wskazuje też na brak zdecydowanych reakcji z polskiej strony, kiedy w 2003 roku Unia Europejska uznała budowę gazociągu przez Bałtyk za jeden ze swoich priorytetów. Przypomina też, że w 2001 roku Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo podpisało kontrakty w sprawie zakupu gazu w Danii i Norwegii. Polska kupowałaby gaz bezpośrednio od kilku producentów. Bałtycka rura z Danii do Polski miała być eksploatowana już w 2005 r. Dodaje jednak, że po wyborczym zwycięstwie SLD nowe władze państwowego PGNiG zrezygnowały z kontraktu z Norwegią, a umowy z Danią dotąd nie zatwierdzono.
"Trybuna" pisze natomiast, że po podpisaniu rosyjsko-niemieckiej umowy w Polsce pod adresem lewicy pada zarzut osłabienia bezpieczeństwa energetycznego Polski. Były wicepremier i wiceminister infrastruktury Marek Pol mówi jednak gazecie, że w 1993 roku za rządów Hanny Suchockiej podpisano porozumienie o tym, że Polska będzie kupowała ogromne ilości gazu rosyjskiego i że zostanie wybudowany gazociąg biegnący przez Polskę. Dodaje, że co którzy dziś narzekają, że nie ma drugiej nitki gazociągu jamalskiego, wówczas twierdzili, że już budowa pierwszej jest zdradą stanu.
"Gazeta Prawna" zwraca z kolei uwagę, że rosyjsko-niemiecka umowa o budowie gazociągu pod Bałtykiem może sprawić, iż wzrośnie znaczenie węgla jako gwarancji energetycznego bezpieczeństwa państwa. Podkreśla jednak, że mimo iż górnictwo przyniosło w ubiegłym roku 2-miliardowe zyski, to koniunktura na węgiel zdaje się kończyć. Szansą dla polskiego węgla byłoby znaczne obniżenie kosztów wydobycie i eksport do Unii Europejskiej, której rynek moglibyśmy opanować, ale tylko dzięki bardzo konkurencyjnym cenom.

iar/GW/rzeczpospolita/trybuna/GP/pul

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)