Polska zaproponuje przeprowadzenie międzynarodowej
inspekcji w rosyjskich bazach w obwodzie kaliningradzkim -
zapowiedział minister obrony, Bronisław Komorowski.
Podkreślił, że taka inspekcja mogłaby rozwiać
wątpliwości, czy Rosjanie nie rozmieścili w tych bazach
taktycznych rakiet z głowicami jądrowymi o czym donosi
amerykański dziennik 'Washington Times'.
'Jest dla nas ważne, że Rosja, z którą chcemy
mieć jak najlepsze stosunki, oficjalnie zdementowała te
informacje, ale byłoby lepiej gdybyśmy mogli potwierdzić
te zapewnienia inspekcją' - powiedział Komorowski.
Podkreslił też, że gdyby okazało się, iż Rosjanie
rzeczywiście umieścili w Kaliningradzie broń jądrową, to
byłoby to bardzo niepokojące.
'Nie ma żadnych powodów do gromadzenia takiego
arsenału w poblizu naszej granicy. My nikomu nie zagrażamy
i wydaje się istnieje dobra atmosfera do kontynuacji
procesu odprężenia i rozbrojenia' - powiedział minister.
Bronisław Komorowski przyznał, że amerykańska publikacja była wczoraj tematem spotkania premiera z niektórymi
ministrami, w tym odpowiedzialnymi za bezpieczeństwo
państwa. Zapewnił jednak, że nie była to specjalna narada,
ani nadzwyczajne posiedzenie rządu.
Bronisław Komorowski nie odpowiedział na pytanie
od kiedy wie o doniesieniach amerykańskiego wywiadu, na
które powołuje się 'Washington Times'. Powiedział jedynie,
że Polska dysponuje własnymi źródłami informacji i nie
zamierza reagować wyłącznie na enuncjacje prasowe.
17:16 04/01/2001
