Zdaniem astronoma Jerzego Rafalskiego, uderzenie pocisku NASA w kometę potwierdza, że wkrótce mieszkańcy Ziemi będą się mogli czuć bezpieczniej.
Krótko przed ósmą naszego czasu w kometę Tempel 1 uderzył pocisk wystrzelony z sondy kosmicznej Deep Impact. Specjalny próbnik o wadze 370-ciu kilogramów wbił się z powierzchnię komety, przelatującej w odległości 134-ech milionów kilometrów od Ziemi. Kometa ma wymiary 14 na pięć kilometrów.
Jerzy Rafalski z Planetarium w Toruniu podkreślił, że musimy się nauczyć bronić przed asteroidami i kometami. Któreś z tych ciał 65 milionów lat temu uderzyło w Ziemię, co prawdopodobnie stało się przyczyną wyginięcia wielu gatunków ówczesnych zwierząt.
Głównym celem eksperymentu było ustalenie składu jądra komety. Amerykańscy naukowcy przypuszczają, że zawiera ono stare składniki materii, z której powstał wszechświat. Niewykluczone też że zawiera jakieś związki organiczne. Jerzy Rafalski tłumaczy, że możemy się dużo dowiedzieć o przeszłości naszej planety.
Zderzenie było widoczne z Ziemi w postaci gwałtownego rozbłysku jądra komety.