Minister Obrony Narodowej Jerzy Szmajdziński poinformował, że oficer Wojska Polskiego aresztowany pod zarzutem szpiegostwa nie mał dostępu do najważniejszych tajemnicy państwowych.
Jerzy Szmajdziński zapewnił w rozmowie z IAR, że nie miał też on związków z działalnością terrorystyczną. Dodał, że zatrzymany jest młodszym oficerem. MInister obrony powiedział, że opinia publiczna będzie w niewielkim stopniu informowana o przebiegu śledztwa, ponieważ - jak podkreślił - z publikowanych informacji mogłyby skorzystać służby państw, które podejmują próby działalności wywiadowczej na terenie Polski.
Oficer został aresztowany wczoraj przez funkcjonariuszy Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Dzisiaj Sąd Garnizonowy w Warszawie aresztował go na 3 miesiące pod zarzutem szpiegostwa. Przedstawiono mu zarzut popełnienia przestępstwa z artykułu 130 paragraf 2 Kodeksu Karnego czyli działalności na rzecz obcego wywiadu.
Wspólne śledztwo Wojskowych Służb Informacyjnych i ABW wszczęto 27 grudnia. Dotyczyło ono - jak poinformowała prokuratura - prowadzenia przez oficera Wojska Polskiego działalności na rzecz obcego wywiadu, polegającej na przekazywaniu dokumentów zawierających wiadomości mogące wyrządzić szkodę Rzeczpospolitej Polskiej.
Nie wiadomo, na rzecz którego wywiadu pracował zatrzymany oficer. "Z uwagi na przedmiot prowadzonego śledztwa jest ono w całości objęte klauzulą niejawności" - napisał w komunikacie zastępca wojskowego prokuratura okręgowego w Warszawie podpułkownik Jerzy Kwieciński. Jerzy Szmajdziński poinformował jedynie, że nie są to służby żadnego z państw NATO-wskich.