Robert Sapa - komisarz Porozumienia Zielonogórskiego powiedział, że ta decyzja oznacza dyskryminację niepublicznych zakładów podstawowej opieki zdrowotnej. "Są to bardzo poważne środki, bez których funkcjonowanie podstawowego lecznictwa, jest na obecnym poziomie nie możliwe" - powiedział Robert Sapa. Dodał, że zabranie tych pieniędzy podstawowej opiece zdrowotnej najbardziej dotknie samych pacjentów, którzy będą musieli dłużej czekać na wizyty u lekarza. "To zamach na prywatne, niepubliczne lecznictwo" - wyraził przekonanie komisarz Porozumienia Zielonogórskiego.
Rzeczniczka Narodowego Funduszu Zdrowia Renata Furman poinformowała, że zarząd wystąpił z wnioskiem dotyczącym przesunięcia pieniędzy z podstawowej opieki zdrowotnej na lecznictwo szpitalne na prośbę dyrektorów oddziałów wojewódzkich Funduszu. Podkreśliła, że dyrektorzy oddziałów regionalnych NFZ wiedzą, gdzie są największe potrzeby finansowe w ich regionie.
Rzeczniczka NFZ dodała, że ostateczna decyzja o przeznaczeniu pieniędzy powinna odbyć się za zgodą ministra zdrowia i ministra finansów.