Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Poseł - detektyw oskarża

0
Podziel się:

Poseł-detektyw Krzysztof Rutkowski twierdzi, że dysponuje informacjami, iż poseł SLD Jerzy Jaskiernia przyjął kilka milionów dolarów w związku z ustawą o grach losowych. Rutkowski powiadomił o tym dwa dni temu na piśmie wiceprokuratora generalnego Kazimierza Olejnika.

Jaskiernia zaprzecza, że przyjął jakiekolwiek pieniądze.

Śledztwo w tej sprawie zostało umorzone przez prokuraturę w grudniu ubiegłego roku. Detektyw Rutkowski twierdzi, że powinno zostać wznowione.

"Informuję, że posiadam zweryfikowane dane dotyczące ścisłych kontaktów pana Jaskierni z Maciejem Skórką, występującym w charakterze społecznego asystenta posła w trakcie prac nad poprawkami do ustawy o grach losowych" - powiedział Rutkowski dziennikarzom.

Krzysztof Rutkowski zasłaniając się tajemnicą śledztwa nie chciał udzielić bliższych informacji. Na dokumenty, które detektyw złożył razem z wnioskiem została nałożona klauzula tajności. Krzysztof Rutkowski sugeruje, że śledztwo, które zostało umorzone pod koniec grudnia było prowadzone niewłaściwym torem.

Gdańska prokuratura nie wznowiła jeszcze śledztwa i sprawdza dostarczone przez detektywa Rutkowskiego dokumenty.

Poseł Jerzy Jaskiernia zapewnia, że jest niewinny i twierdzi, że zarzuty przeciwko niemu są wynikiem walki politycznej.

Maciej Skórka pod koniec 2001 roku otrzymał przepustkę stałą do Sejmu

jako konsultant społeczny Jerzego Jaskierni. Media podawały, że Jaskiernia przez lata opowiadał się za zmianą przepisów o automatach do gry, a jego społeczny asystent Maciej Skórka był właścicielem tysięcy takich automatów.

Tymczasem Jerzy Jaskiernia zapewnia, że Skórka nie był i nie jest jego asystentem społecznym.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)