Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Poseł G.Janowski niekonwencjonalnie domagał się uwzględnienia swego wniosku

0
Podziel się:

Posel G.Janowski niekonwencjonalnie domagal sie uwzglednienia swego wniosku


Poseł G.Janowski niekonwencjonalnie domagał się uwzględnienia swego wniosku Posiedzenie Sejmu rozpoczęło się od niecodziennego wydarzenia, którego
sprawcą był poseł Gabriel Janowski.

Posel G.Janowski niekonwencjonalnie domagal sie uwzglednienia swego wniosku Poseł G.Janowski niekonwencjonalnie domagał się uwzględnienia swego wniosku Posiedzenie Sejmu rozpoczęło się od niecodziennego wydarzenia, którego sprawcą był poseł Gabriel Janowski. Poseł w dość niekonwencjonalny sposób domagał się umieszczenia w porządku obrad informacji rządu dotyczących sytuacji w polskim cukrownictwie i utworzenia holdingu 'Polski Cukier'. Kiedy już został ustalony porządek obrad, poseł Gabriel Janowski wszedł na mównicę i kategorycznie zażądał przedstawienia przez rząd informacji na temat wykonania sejmowej uchwały z ubiegłego roku w sprawie powołania holdingu 'Polski Cukier'. Poseł szeroko uzasadniał swój wniosek, mimo że prowadzący obrady marszałek Maciej Płażyński kilkakrotnie próbował mu przerwać. Marszałek tłumaczył, że swoim zachowaniem poseł narusza regulamin. Zachowanie posła Gabriela Janowskiego wzbudzało coraz większą wesołość posłów na sali. Skandowano okrzyki 'Gabriel, Gabriel'. Marszałek kilka razy
wzywał posła do zejścia z mównicy. '-Czy pan wróci na swoje miejsce' - zapytał w końcu marszałek. '-Nie' - odparł Gabriel Janowski i kontynuował wystąpienie. '-To jest Sejm, a nie kabaret. Proszę opuścić mównicę' - zdenerwował się Maciej Płażyński, ale na pośle nadal nie zrobiło to wrażenia. Wreszcie Maciej Płażyński zarządził 5-ominutową przerwę i wyłączył Gabrielowi Janowskiemu mikrofon. Posła do opuszczenia mównicy namówili inni parlamentarzyści. Jego wniosek ma zostać uwzględniony na następnym posiedzeniu za dwa tygodnie.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)