W uroczystości wzięli udział między innymi ,rezydent Aleksander Kwaśniewski, premier Marek Belka oraz marszałkowie Sejmu i Senatu - Józef Oleksy i Longin Pastusiak. Prezydent i marszałek Sejmu otrzymali sprawozdania z wyników niedzielnych wyborów.
Prezydent powiedział, że mając już wybranych eurodeputowanych, Polska może rozpocząć pierwszy etap współodpowiedzialności za Europę. Aleksander Kwaśniewski stwierdził, że chociaż frekwencja wyborcza była niska, to jednak procedury i przebieg wyborów były w pełni demokratyczne. "To jest Polska właśnie" - tak prezydent skomentował skład osobowy polskiej "54" w Parlamencie Europejskim. Zwrócił uwagę, że wśród eurodeputowanych są między innymi: były polski premier, byli ministrowie spraw zagranicznych i obrony narodowej, ale także ludzie młodzi.
Marszałek Sejmu dodał, że życzy europosłom, aby byli nośnikiem myśli o tym, jakiej Unii Europejskiej chce Polska w przyszłości.
Przez najbliższych pięć lat nasz kraj w Parlamencie Europejskim będzie reprezentować piętnastu posłów Platformy Obywatelskiej, dziesięciu Ligi Polskich Rodzin, siedmiu Prawa i Sprawiedliwości, sześciu Samoobrony, pięciu z SLD-UP, po czterech z Unii Wolności i PSL oraz trzech z Socjaldemokracji Polskiej.
Wśród eurodeputowanych są, między innymi: Jerzy Buzek, Paweł Piskorski i Jacek Saryusz-Wolski z listy PO, Bogdan Pęk z LPR, Michał Kamiński z PiS, Ryszard Czarnecki z Samoobrony, Marek Siwiec z listy komitetu SLD-UP, Bronisław Geremek z Unii Wolności, Janusz Wojciechowski z PSL oraz Dariusz Rosati z Socjaldemokracji Polskiej.
21 wybranych w niedzielę posłów do Parlamentu Europejskiego zasiada w krajowym parlamencie, co oznacza, że utracili swoje mandaty w Sejmie i Senacie. 17 nowych posłów uzupełni skład Sejmu z odpowiednich list partyjnych z wyborów parlamentarnych w 2001 roku, natomiast 4 senatorów zostane wyłonionych w drodze wyborów uzupełniających.