Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Posłowie niezadowoleni z pracy dziennikarzy

0
Podziel się:

W Sejmie wybuchła awantura o dziennikarzy, którzy - zdaniem niektórych posłów - nierzetelnie informują o pracach parlamentu i sprawach z nim związanych.
Dyskusję na ten temat rozpoczął lider Samoobrony Andrzej Lepper, któremu nie spodobały się teksty na temat jego partii w "Gazecie Wyborczej", a szczególnie tytuł jednego z artykułów, który brzmiał "Lepper bierze alimenty".

W Sejmie wybuchła awantura o dziennikarzy, którzy - zdaniem niektórych posłów - nierzetelnie informują o pracach parlamentu i sprawach z nim związanych.

Dyskusję na ten temat rozpoczął lider Samoobrony Andrzej Lepper, któremu nie spodobały się teksty na temat jego partii w "Gazecie Wyborczej", a szczególnie tytuł jednego z artykułów, który brzmiał "Lepper bierze alimenty".

"Panie Michnik, na pana nie ma żadnej siły już. Pan uważa, że będzie poniżał Polskę i Polaków? Jakim prawem" - mówił Andrzej Lepper.

Szefowi Samoobrony nie podobały się też publikacje na jego temat w gazecie "Fakt". "Ja nie byłem w żadnym sanatorium. Ja byłem na oddziale rehabilitacji" - prostował Andrzej Lepper.

Poseł Wiesław Woda z PSL zgłosił postulat, aby dziennikarzom "Faktu" zakazać wstępu do Sejmu.

Prowadzący tę część obrad Sejmu wicemarszałek Józef Zych z PSL-u tłumaczył, że Kancelaria Sejmu informuje dziennikarzy o pracach parlamentu, aby zapobiec nieścisłościom w publikacjach prasowych.

Andrzej Celiński z Socjaldemokracji Polskiej powiedział że Andrzej Lepper nadużył regulaminu Sejmu w ramach autopromocji. Zarzucił szefowi Samoobrony, że walczy z mediami o honor posłów w sytuacji gdy wielu członków klubu parlamentarnego jego partii unika wymiaru sprawiedliwości, a ciążą na nich zarzuty prokuratury.

Poseł Unii Pracy Andrzej Aumiller zgłosił z kolei pretensje do Telewizji Polskiej, że uniemożliwiła przedstawicielowi Unii Pracy udziału w programie publicystycznym "Forum". "Za chwilę to dosięgnie innych partii. Musi się w tej sali odbyć debata o uczciwości mediów" - powiedział Andrzej Aumiller.

Niezadowolenie z pracy dziennikarzy wyraził także poseł Ligi Polskich Rodzin Andrzej Fedorowicz, zarzucając im, że prezentują poglady swoich wydawców a nie społeczeństwa. "Dzisiaj poszła sprawa tak daleko, że prasa uzurpuje sobie prawo oceniania ludzi pochodzących z wyboru, reprezentując interesy własnej spółki, a nie interes społeczny" - powiedział Andrzej Fedorowicz.

Jutro Sejm zajmie się, zgłoszonym przez Samoobronę, projektem nowelizacji ustawy "Prawo Prasowe". Wnioskodawcy chcą, między innymi, aby sprawy o przestępstwa popełnione przez opublikowanie materiału prasowego były rozpatrywane przez sądy w ciągu siedmiu dni.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)