Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Prasa o meczu

0
Podziel się:

Wszystkie dzienniki poświęcają dziś swoje pierwsze strony przegranemu zero do dwóch meczowi z Koreą na piłkarskich mistrzostwach świata.
"Stało się" - czytamy na pierwszej stronie "Gazety Wyborczej".

Wszystkie dzienniki poświęcają dziś swoje pierwsze strony przegranemu zero do dwóch meczowi z Koreą na piłkarskich mistrzostwach świata.
"Stało się" - czytamy na pierwszej stronie "Gazety Wyborczej". Dwa celne strzały, po których piłka ledwo dotoczyła się do bramki - to wszystko, na co było stać polskich piłkarzy w pierwszym po 16 latach meczu na mundialu - pisze dalej gazeta.
Myślę, że nie przegramy, będzie to jeden z najlepszych meczów mistrzostw - zapowiadał trener Jerzy Engel. Ani jedno, ani drugie się nie sprawdziło. Koreańczycy byli o klasę lepsi. Polacy poza dobrymi chęciami, nie mieli żadnych atutów, by pokonać bardzo walecznego, ale piłkarsko średniego rywala - podsumowała występ Polaków "Gazeta Wyborcza".
"Bolesny powrót na ziemię" - to tytuł z pierwszej strony "Rzeczpospolitej". Kto wierzył w walory drużyny Engela, ten się zawiódł, kto wierzył w motywację Azjatów i fachowość trenera Guusa Hiddinka, miał rację. Polacy grali w miarę szybko i składnie tylko przez pierwszy kwadrans meczu. Potem ich wysiłki wyglądały mizernie na tle rozpędzonych rywali - pisze o meczu "Rzeczpospolita".
Według "Życia" selekcjoner naszej reprezentacji Jerzy Engel był przed meczem zbyt wielkim optymistą. Rzeczywistość okazała się jednak brutalna. Przegraliśmy 0:2 z drużyną, która - jak pisze "Życie" - nie tylko nie należy do potęg futbolu, ale można ją raczej zaliczyć do światowej drugiej ligi.
"To był szok. Można przegrać, ale nie w tak żałosnym stylu. Nasze nadmiernie rozbudzone nadzieje okazały się, niestety tylko pobożnymi życzeniami. Cała przykra prawda, której wcześniej, głównie ze względów sentymentalnych, nie dopuszczaliśmy do głosu, wyszła na jaw w meczu z Koreą. Z próżnego i Engel nie naleje" - napisał o grze naszej reprezentacji Jan Zabiegalik, szef działu sportowego "Życia Warszawy".
"Lanie w Pusanie" - tak zatytułowała artykuł o występie Polaków "Trybuna". Na ten mecz czekaliśmy 16 długich lat. I skończyło się - póki co - wielkim kacem - pisze dziennik. "Trybuna" poświęciła również wczorajszemu meczowi komentarz "Sto słów".
"Świat się od tego nie zawali, nie będzie nam ani lepiej, ani gorzej - chociaż sportowego pokrzepienia serc nigdy nie za wiele. Smutne jest zaś głównie to, że drużyna trenera Jerzego Engela grała źle nie przypominając tej, która jak burza przeszła niedawno przez eliminacje i nie bardzo wierzę, iż gdy wkrótce staniemy przeciw Portugalii i USA, nastąpi cudowna metamorfoza" - napisał w "Stu słowach" Jacek Korczas-Mleczko.

gazety/Kalinowski/pul

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)