Prawo i Gospodarka pisze, że ceny energii elektrycznej dla przemysłu są w Polsce w dalszym ciągu wyższe niż większości krajów Unii Europejskiej i niestety nadal rosną. Wprowadzony system TPA (third party access - prawo dostępu stron trzecich do sieci przesyłowej), nie spełnił oczekiwań pomysłodawców, którzy przypuszczali, że uprawnione firmy zaczną poszukiwania dostawców taniego prądu. Tak się nie stało, ponieważ firmy energetyczne, aby zatrzymać klientów zaczęły masowo stosować różnego rodzaju rabaty i upusty.
Według dziennika , wystarczy, że firma, która rocznie zużywa ponad 10 GWh (gigawatogodzin) energii zaczyna analizować możliwości zmiany dostawcy prądu, od ręki może liczyć na tańszy prąd u dotychczasowego sprzedawcy.
Zdaniem Jacka Musiała - wiceprezesa zarządu Doradztwa Gospodarczego DGA S.A., firmy handlujące energią zdobędą większe doświadczenie załatwiając wszystkie problemy energetyczne klientów. Musiał wyraził również nadzieję, że wkrótce znikną inne bariery utrudniające ciągle wolny obrót energią, takie jak obowiązek zakupu minimalnych ilości energii.
Prawo i Gospodarka/IAR/smulski