Zdaniem Dariusza Wolaka, warszawska giełda papierów wartościowych cierpi na chorobę 'chronicznego braku nowych ofert'. Wina -zdaniem komentatora- leży zarówno po stronie skarbu państwa, które od ponad dwóch lat nie prywatyzowało w ten sposób żadnej spółki, a także po stronie prywatych przedsiębiorców, którzy przestali postrzegać Giełdę jako miejsce pozyskiwania kapitału.
'Trudno się dziwić w tej sytuacji, że decydenci podejmują próby leczenia pacjenta. Niepokoi jednak fakt, że resort skarbu chce się bawić w lekarza w pojedynkę' -zauważa Dariusz Wolak. Komentator za korzystną uznaje inicjatywę giełdy, która chce wraz z innymi instytucjami funkcjonującymi na rynku, powołać forum, które będzie czuwało nad reformą rynku kapitałowego i zadba o interesy inwestorów giełdowych.
iar/PiG/miszcz/pul