Nie można określić skali zagrożenia przestępczością ubezpieczeniową - pisze na pierwszej stronie dzisiejsze Prawo i Gospodarka.
Wielkość nadużyć i oszustw ubezpieczeniowych ocenia się w przedziale od 20-tu do nawet 50-ciu procent wypłaconych odszkodowań, ale wykrywa się mniej niż 1 procent z nich, pisze gazeta. Zdaniem podinspektora Kazimierza Martyniuka z Komendy Głównej Policji liczba oszustw spowodowana jest między inym brakiem doświadczenia ubezpieczycieli, zwłaszcza firm wchodzących dopiero na ten rynek. Z drugiej strony, jak pisze Prawo i Gospodarka, dynamicznie rozwijający się rynek produktów sprzyja wyłudzeniom. Kazimierz Martyniuk podkreśla w rozmowie z gazetą, że same towarzystwa też często są niedbałe w tej kwestii - niespełna jedna trzecia z nich ma wyspecjalizowane komórki do zapobiegania i wykrywania oszustw ubezpieczeniowych.
Szczegóły w Prawie i Gospodarce.
iar/zasadzinska
