Premier Jerzy Buzek liczy na interwencję
kanaclerza Niemiec Gerharda Schroedera w sprawie jak
najszybszego uruchomienia wypłat odszkodowań dla ofiar
niewolniczej i przymusowej pracy w Trzeciej Rzeszy.
Premier złożył specjalne oświadczenie w sprawie
odszkodowań. W środę sąd amerykański nie odrzucił pozwu
poszkodowanych przeciwko amerykańskim koncernom.
Odrzucenie było warunkiem pokoju prawnego między Stanami
Zjednoczonymi a Niemcami oraz warunkiem uruchomienia
wypłat odszkodowań. Premier powiedział, że decyzja sądu
nie ułatwia rozwiązania problemu, ale podkreślił, że słowa
powinni dotrzymać przede wszystkimm ci, którzy zobowiązali
się do dokonania wypłat, czyli niemiecki przemysł.
'Krzywda zwykłych ludzi, ciężko doświadczonych
przez historię i przez okupantów hitlerowskich, do tej
pory nie została naprawiona' - podkreślił premier.
Zaznaczył, że jest w kontakcie z niemieckim kanclerzem i
liczy na jego interwencję w sprawie wypłat . Jerzy Buzek
przypomniał, że od poniedziałku Fundacja Polsko -
Niemieckie pojednanie rozpoczyna wypłaty zaliczek dla
ofiar pracy przymusowej.
'Nie możemy skazywać tych, tak ciężko
doświadczonych ludzi, na bezsilne oczekiwanie' -
powiedział premier.
