"
" Będąc realistami nie wzywamy jeszcze do pojednania zwaśnionych stron, lecz najpierw do porozumienia" - mówił premier Leszek Miller. Dodał, że ogarnięte wojenną pożogą miasta nie są najlepszym schronieniem dla sił chcących prowadzić rozmowy pokojowe. Dlatego też - podkreślił - jesteśmy gotowi w tym celu zaoferować Warszawę, która już w przeszłości kilkakrotnie pełniła taką rolę. Zdaniem premiera, bylibyśmy gospodarzami życzliwymi dla każdej ze stron, zachowując wobec nich równy dystans.
Premier złożył swoją propozycję w obecności dyplomatów z kilkudzisięciu krajów, którzy pojawili się w Sejmie na otwarciu konferencji.