"Każde słowo wypowiedziane więcej prowadzi do destrukcji zespołu, którym kieruję, a na to nie mogę sobie pozwolić" - dodał premier.
W mediach pojawiły się spekulacje o możliwym odwołaniu minister edukacji i sportu Krystyny Łybackiej, ministra gospodarki Jacka Piechoty i ministra zdrowia Mariusza Łapińskiego.
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.