Zbigniew Sobotka ma wkrótce zostać przesłuchany przez prokuraturę. Prowadzone przez nią śledztwo ma wyjaśnić, czy jest on zamieszany w ujawnienie SLD-owskim samorządowcom ze Starachowic informacji o planowanej akcji Centralnego Biura Śledczego wobec tamtejszych gangsterów. Nie wiadomo jeszcze czy wiceminister Sobotka będzie przesłuchiwany w charakterze świadka czy podejrzanego.
Były poseł SLD Andrzej Jagiełło w rozmowie telefonicznej ze starostą starachowickim powołał się na wiceministra Sobotkę jako źródło informacji o planowanej akcji Centralnego Biura Śledczego przeciwko tamtejszym samorządowcom. Kielecka prokuratura dysponuje nagraniem tej rozmowy z policyjnego podsłuchu - jednak do dziś nie zdecydowała się przesłuchać wiceministra.
Tymczasem dwaj starachowiccy samorządowcy zatrzymani w marcu z kilkunastoma osobami przez CBŚ stanęli w sierpniu tego roku przed sądem. Prokuratura oskarżyła byłego starostę starachowickiego o usiłowanie wyłudzenia ponad 28 tysięcy złotych odszkodowania za rzekomo skradzione auto, a byłego wiceprzewodniczącego rady powiatu o wyłudzenie odszkodowania i łapówkarstwo. Obaj mieli działać "wspólnie i w porozumieniu" z Leszkiem S. - szefem miejscowej mafii.