Premier Leszek Miller powiedział w Sygnałach Dnia, że
40 dni, jakie pozostały na przeprowadzenie negocjacji, będzie wystarczającym czasem. Dodał jednak, że rozmowy będą trudne, gdyż mają dotyczyć pieniędzy.
Leszek Miller wyraził zadowolenie z tego, że Unia przyjęła na szczycie w Brukseli wspólne stanowisko w sprawie rozszerzenia. Dodał, że na początku listopada będzie rozmawiał o negocjacjach z Unią na nieformalnym spotkaniu z kanclerzem Niemiec Gerhardem Schroederem w Warszawie.
Leszek Miller wyraził opinię, że unijne propozycje, dotyczące pieniędzy dla nowych państw członkowskich, nie są jej ostatnim słowem. Będzie to przedmiotem negocjacji. Zdaniem premiera, Polska może w latach 2004-2006 uzyskać łącznie 18 miliardów 800 milionów euro. Trzeba jednak przekonać do tego kraje Unii. Premier dodał, że po odliczeniu polskiej składki na rzecz Unii, nasz kraj otrzyma 11 miliardów.