Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Premier uważa, że prezydent sam mógł zgłosić do prokuratury aferę Rywina

0
Podziel się:

Premier Leszek Miller oświadczył, że o szczegółach swej wiedzy związanej z tak zwaną sprawą Rywiną będzie mówił przed sejmową Komisją Śledczą badającą tę sprawę. Premier dodał, że skoro prezydent uważał sprawę za poważną, sam mógł ją zgłosić do prokuratury.

Leszek Miller w rozmowie w Programie Pierwszym Telewizji Polskiej odpowiedział w ten sposób na pytanie, czy jest zaskoczony wywiadem, jakiego udzielił prezydent Aleksender Kwaśniewski gazecie "Rzeczpospolita" - między innymi informacją, że prezydent już we wrześniu namawiał Leszka Millera i Adama Michnika, by sprawę Rywina zgłosili do prokuratury. Z tego, co można było przeczytać w wywiadzie - powiedział premier - wynika, że wiedza prezydenta na temat sprawy Rywina była bardzo rozległa. Premier powiedział też, że w ubiegłym tygodniu wraz ze swymi współpracownikami dowiedział się, iż prezydent dysponuje listem od Lwa Rywina, wysłanym mniej więcej w końcu lipca ubiegłego roku. Premier nie chciał odpowiedzieć na pytanie o treść listu, podkreślając, że nie jest jego adresatem.

Premier wyjaśnił, że rząd występując do Sejmu o uchwalenie ustawy medialnej chciał, by polskie prawo o ładzie medialnym zostało dostosowane do standardów Unii Europejskiej. Ponadto rząd chciał przygotować polski rynek mediów do warunków konkurencji, jakie będą po przystąpieniu Polski do Unii.

Ta ustawa - powiedział Leszek Miller - powinna być już dawno uchwalona i wejść w życie 1 stycznia bieżącego roku.

Leszek Miller - poproszony o komentarz do słów prezydenta, który powiedział, że premier powinien sam sobie odpowiedzieć na pytanie, czy jest w stanie w tym trudnym momencie nadal kierować rządem - odparł, że nie ma żadnych przeszkód, by dalej sprawował swój urząd. "Nie ma żadnych problemów, jeśli chodzi o funkcjonowanie rządu" - powiedział premier Leszek Miller.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)