Prezes Zbigniew L. został skazany za to, że spółki nie odprowadzały do urzędów skarbowych zaliczek na podatki dochodowe od wynagrodzeń pracowników oraz podatku VAT. Sprawa dotyczyła działalności w okresie od grudnia 2003 do marca 2004 roku, kiedy zaległość za ten okres przekroczyła pół miliona złotych.
Spółki należące do holdingu Fasty działają w branży włókienniczej. Oskarżony przyznał się, ale tłumaczył, że spółki którymi zarządza, mają trudności finansowe, dlatego nie są w stanie regularnie płacić podatków. Mówił, że wolał płacić wynagrodzenia załodze, niż sumiennie regulować zobowiązania podatkowe.
W uzasadnieniu wyroku sąd podkreślił, że działania prezesa Zbigniewa L. miały charakter zorganizowanego procederu, który trwał od dłuższego czasu. Zwrócił też uwagę, że był on już karany za przestępstwa skarbowe.
Wyrok nie jest prawomocny.