Dodatek alimentacyjny ma przysługiwać rodzinom, których dochód nie przekracza 504 zł lub 583 zł w rodzinie z dzieckiem niepełnosprawnym.
O podpisaniu ustawy przez Aleksandra Kwaśniewskiego, poinformowała szefowa Kancelarii Prezydenta Jolanta Szymanek-Deresz. Wyjaśniła, że była to jedna z trudniejszych decyzji prezydenta ze względu na liczne apele o zawetowanie ustawy. Przeważył jednak fakt, że ustawa będzie wspomagała najbiedniejszych - tych, którzy otrzymują alimenty w najniższej wysokości. Poza tym świadczenia rodzinne otrzyma więcej osób - tłumaczyła Jolanta Szymanek-Deresz.
Dodała, że nie ma obawy, iż oświadczenia przyjęte w ustawie osłabią możliwość ścigania tych, którzy uporczywie uchylają się od obowiązku alimentacyjnego. Kodeks Karny przewiduje bowiem, że ściganie osób uchylającycvh się od płacenia alimentów będzie następowało z urzędu.
Kolejnym argumentem decydującym o podpisaniu ustawy przez prezydenta jest fakt, że ustawa ujednolica kryterium przyznawania świadczeń rodzinnych, a poza tym wprowadza nowe świadczenia takie jak wyprawka dla ucznia czy dodatki dla osób uczących się poza miejscem zamieszkania.