Prezydent Aleksander Kwaśniewski uważa, że rządowy projekt ustawy o abolicji podatkowej jest - jak to ujął - "szansą powrotu do normalności tych, którzy do tej pory nie płacili podatków".
"Jest to wyjście na przeciw tym, którzy zapomnieli, źle wypełnili dokumenty czy zabrakło im chęci wpisania niektórych dochodów" - podkreślił prezydent w radiowej Trójce, dodając, że trzeba doprowadzić do sytuacji, w której sprawy podatkowe będą traktowane z najwyższą powagą.
W rozmowie z Programem Trzecim Polskiego Radia, Aleksander Kwaśniewski podkreślił, że abolicja podatkowa jest szansą, by uporządkować sytuację przed "surowym wymogiem jakim będą oświadczenia majątkowe".
Aleksander Kwaśniewski przyznał, że jest ciekaw sejmowej debaty na temat abolicji podatkowej, ponieważ - jak podkreślił - jest to kwestia trudna i kontrowersyjna. Aleksander Kwaśniewski dodał jednocześnie, że - jak to określił - "nikt jeszcze nie zwyciężył korupcji, tylko o tym mówiąc".
Zaproponowana przez rząd abolicja podatkowa zakłada, że osoba ujawniająca dotychczas ukrywany przed fiskusem majątek musiałaby zapłacić 7,5 procent podatku. Ustawa nie dotyczyłaby jednak dochodów z działalności przestępczej. Osoby, których majątek jest wart 360 tysięcy złotych lub więcej, będą musiały razem z zeznaniem podatkowym za ten rok złożyć deklarację majątkową.
