45-minutowe orędzie Putin wygłosił w Moskwie przed połączonymi izbami parlamentu.
Putin nie jest zadowolony ze stanu ekonomicznego kraju, gdzie w biedzie żyje 40 milionów obywateli. Konieczne są więc głębokie reformy władzy wykonawczej i administracji państwowej. Główna przeszkoda to korupcja. Im wyżej, tym gorzej - powiedział prezydent. Zielone światło obiecał małemu biznesowi w nim widząc główną sprężynę rozwoju gospodarczego Rosji.
Czeczenii Putin poświęcił 42 sekundy konkludując, że wojna się skończyła. W polityce międzynarodowej Putin obiecał działania wyłącznie pragmatyczne skierowane na zapewnienie stabilności w świecie. Integrację z Europą i Unią Europejską uważa za równie ważne jak stały dialog ze Stanami Zjednoczonymi i NATO.
Do Sali Marmurowej na moskiewskim Kremlu, gdzie przemawiał prezydent, przybyło ponad 600 parlamentarzystów, szefowie terenowych władz 89 części składowych Federacji Rosyjskiej, sędziowie Trybunału Konstytucyjnego i członkowie rządu. Inaczej niż w poprzednich latach, tym razem nie zostałi zaproszeni na Kreml szefowie zagranicznych przedstawicielstw dyplomatycznych.
